Jak prawnie uzgodnić swoją płeć w Polsce?

2 minut czytania
21.04.2022


W Polsce nie istnieją przepisy regulujące uzgodnienie płci, które umożliwiałyby wprowadzenie odpowiednich zmian prawnych oznaczenia płci i dokumentów, tak aby były zgodne z płcią odczuwaną. Dzięki jednak praktyce orzeczniczej sądy, poczynają od lat 80’ ubiegłego wieku, stworzyły możliwość prawnego uzgodnienia płci. I choć jest to standard wypracowany w 1989 r., pozostaje jedyną prawnie dopuszczalną drogą do uzgodnienia swojej płci w Polsce.


W pierwszej kolejności należy wspomnieć o tym, że Sąd Najwyższy uznał, że poczucie przynależności do danej płci jest dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 KC. Takie postawienie sprawy przesądziło o tym, że osoba transpłciowa może dochodzić ochrony tego prawa w trybie procesowym. Można więc wszcząć postępowanie sądowym na podstawie przepisu art. 189 Kodeksu postępowa cywilnego, tj. powództwo o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego.


Kogo jednak wskazać w powództwie jako stronę pozwaną? Spory co do tej kwestii prowadzone były jeszcze w 2019 r. Wtedy to Sąd Najwyższy w wyroku z 10 stycznia 2019 r. (sygn. II CSK 371/18) podkreślił, że prawo do identyfikowania się z daną płcią to prawo osobiste, zaś interes prawny w uzgodnieniu płci ma wyłącznie podmiot tego prawa. Jednak w związku z tym, że uzyskanie wyroku ustalającego płeć odbywa się w trybie procesowym, potrzebna jest więc druga strona postępowania. Dlatego też w powództwie o ustalenie płci pozwanymi zawsze będą rodzice danej osoby. W razie śmierci rodziców powództwo o ustalenie płci powinno być wytoczone przeciwko kuratorowi ustanowionemu przez sąd.


Co sprawia istotne problemy, to wskazanie, na jakiej podstawie sądy uznają roszczenie strony powodowej, a więc uznają, że istotnie płeć wskazana w akcie urodzenia danej osoby nie zgadza się płcią przez nią odczuwaną. Takie ustalenie nie może jednak opierać się wyłącznie na poczuciu danej osoby o przynależności do określonej płci. W sprawie takiej sąd będzie rozstrzygał o uzgodnieniu płci tylko po dokonaniu rozważań na płaszczyźnie medycznej, w kontekście wiedzy lekarskiej.


W praktyce sądy oczekują zazwyczaj jedynie, że wygląd zewnętrzny osoby wnoszącej powództwo będzie zgodny z płcią odczuwaną przez tę osobę i nie uzależniają wydania decyzji od przeprowadzenia zabiegów medycznych. Często jest wręcz odwrotnie i sędziowie w ustnym uzasadnieniu podkreślają̨, że dopiero wydane przez nich orzeczenie staje się podstawą do dokonania zabiegów chirurgicznych.


Po uzyskaniu orzeczenia w sprawie swojej płci, uzgodnienie płci w akcie stanu cywilnego jest możliwe w drodze wzmianki dodatkowej – zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 1989 r., niemożliwe jest bowiem sprostowanie aktu urodzenia. Na wniosek osoby transpłciowej kierownik urzędu stanu cywilnego nadaje nowy numer PESEL i wprowadza wzmiankę dodatkową dotyczącą zmiany oznaczenia płci w oparciu o wyrok sądu, a następnie wydaje decyzję dotyczącą imienia i – w niektórych przypadkach – nazwiska osoby transpłciowej. Zgodnie z najnowszym wyrokiem Europejskiego Trybunału Spraw Człowieka z 17.02.2022 r., taki tryb uzgodnienia płci, tj. pozostawiający w akcie urodzenia nie sprostowaną płeć metrykalną i nie dający podstaw do otrzymania nowego aktu urodzenia pozbawionego adnotacji o zmianie płci, nie stanowi dyskryminującego naruszenia prawa do poszanowania życia prywatnego.